wtorek, 28 maja 2013

WĘGRY

Witajcie. Od razu przepraszam was za długą nieobecność, ale dopadł mnie leń, nic nowego... 

Dzisiaj post o kolejnej wymianie uczniowskiej w której wzięłam udział. Tym razem była to wymiana polsko- węgierska. Tak jak poprzednio spaliśmy u naszych węgierskich przyjaciół, jedliśmy tam śniadania, obiady i kolacje oraz spędzaliśmy z nimi czas integrując się. Niestety szczęście mi nie dopisało, bo trafiłam na dziewczynę, która nie umiała rozporządzić czasem i zorganizować mi jakąkolwiek rozrywkę, choćby spacer.
Mieszkaliśmy w małym mieście Szigetszentmiklós, oddalonym o 15 km od Budapesztu. Niemniej jednak uważam, że takie wymiany to ciekawe doświadczenie życiowe i warto w nich brać udział.
Poniżej pokażę wam kilka zdjęć z Budapesztu, cudowne miasto oraz znad Balatonu, jeziora, które Węgrzy nazywają swoim morzem. 

BUDAPESZT 


   BALATON 


czwartek, 9 maja 2013

HISZPANIA

Witajcie. 
Tak jak obiecałam dzisiejszy post będzie poświęcony mojej wymianie uczniowskiej. Nie będę was zanudzać nieistotnymi dla was szczegółami, dlatego osoby, które chciałyby się dowiedzieć więcej o sprawach formalnych zapraszam na stronę internetową: http://www.mindyourmanners.busko.pl/pl/

Podróż zaczęła się 14 kwietnia, do  Hiszpanii dotarliśmy samolotem. To był mój pierwszy lot w życiu. Bardzo mi się podobało, to cudownie znaleźć się w chmurach i widzieć wszystko z góry.






W tym samym dniu razem z moją nową hiszpańską rodziną, wybrałam się na walki byków, corrida de toros. Nie było w tym nic przyjemnego, chyba że komuś sprawia przyjemność patrzenie na ledwo dyszące zwierzęta. Na szczęście odzywają się już głosy sprzeciwu i obrońcy praw zwierząt dążą do zakończenia praktykowania tego obyczaju.


W kolejnych dniach uczestniczyliśmy w zajęciach lekcyjnych, zwiedzaliśmy Toledo i Madryt. W czasie wolnym i wieczorami spotykaliśmy się z hiszpańską młodzieżą. Każdy był dla nas bardzo miły, widać, że zależało im na dobrych kontaktach z nami. Jednak największą rozrywką było uczenie się przekleństw. Oni uczyli nas, my ich :) Jeżeli chcecie mogę wam się pochwalić moim nowym zasobem hiszpańskich słów :D 

MADRYT 

TOLEDO



Ale  najdziwniejsze, a raczej przerażające jest to, jak wiele młodzieży pali papierosy i robi sobie skręty. I to nie tylko hiszpańska młodzież. Nawet osoby, które przyjechały z Rumuni nie oparły się pokusie i zapaliły. Najbardziej zdziwiło mnie jednak to, że nauczyciele kompletnie nie zwracają na to uwagi. Tam, młodzież pali przed szkołą, a nauczyciel nie może i nie chce zareagować, bo przecież uczeń jest po za murami szkoły…

Pomimo tego i tak świetnie się bawiłam. Wspomnienia zostają do końca życia. To naprawdę same plusy. Poznajesz kulturę, obyczaje, nawiązujesz nowe znajomości. Bardzo się cieszę, że wzięłam udział w takiej wymianie. Jeżeli macie szansę wziąć udział w takim projekcie, to nie zastanawiajcie się nawet chwili, naprawdę warto, nie pożałujecie!


Cieszy mnie również to, że we wrześniu goszczę swoją hiszpańską koleżankę. Mam nadzieję, że nie zanudzi się tu u nas i jej się spodoba :) Niestety przykro mi z powodu, że nie zobaczę się z resztą osób. Tydzień zrobił swoje i każdy z każdym się zżył.